..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0


Rozdział 10: Upadek stali

- Zgrzyt, ty tępy idioto! Cofnij się!
Nie tylko krzycząca, pomimo zaciśniętej na jej gardle dłoni, Amber zdawała sobie sprawę z tego, że w ten sposób nie odwiedzie Zgrzyta od zamiaru nakopania krzyżowcowi dupy. Żelaznongi posuwał się w kierunku przeciwnika szybko, chociaż maksymalna prędkość jaką mógł rozwinąć była kilkakrotnie razy większa. Chciał, by jego sparing-partner był przygotowany na atak. Za plecami Zdrajcy, zaraz przy drzwiach budynku, z którego wyszła Ofiara, stał w gotowości do walki mały oddział żołnierzy. Każdy z nich był w przeszłości co najmniej seryjnym mordercą, gwałcicielem, czy niebezpiecznym psychopatą, ale żadnemu nawet nie przyszło do głowy, by kiedykolwiek nie posłuchać swojego czerwonookiego przełożonego. Nawet nie próbowali opuścić pola bitwy i pozostawić Żółtodzioba samemu sobie. Wręcz przeciwnie - chronili niezorientowanego w sytuacji młodzika, bo wiedzieli, że od tego zależy nie tyle fakt ich życia, co jego przyszła jakość. Nie byli pierwszym lepszym oddziałem - byli oddziałem Zgrzyta. Oczywiście wszystko miało swoją cenę - pomimo ogólnego poważania, ludzie należący do brygady Człowieka w skórze cieszyli się szacunkiem kamratów stosunkowo krótko. Ich przywódca miewał często skłonności do rzucania się na ilości przeciwników znacznie przekraczające jego możliwości. On, o dziwo, uchodził z życiem. Jego ekipa - nie.

Krzyżowiec w głębi ducha miał nadzieję na walkę ze Zgrzytem. Nigdy nie dostał na niego zlecenia. Boga interesowała dotychczas jedynie śmierć Tłumika. Teraz w końcu miał okazję ściąć jego starszego brata tłumacząc swoje poczynania działaniem w samoobronie. Wiedział, że zwycięży. Co do tego nie było wątpliwości. W ocaleniu Żelaznonogiego nie miała pomóc nawet jego umiejętność unikania śmierci nawet w najmniej sprzyjających warunkach.
W momencie gdy czerwonooki rozpoczął swoją szarżę, na placu nie było nikogo poza osobami zaangażowanymi w walkę. Gdy Zgrzyt znajdował się już stosunkowo blisko, Krzyżowiec odrzucił Amber ku ścianie budynku, przy którym żołnierze bronili Żółtodzioba, doprowadzając kobietę o jajach z żelaza do utraty przytomności.

Oddalony o kilka kroków od krzyżowca furiat wzbił się w powietrze i, dokonując obrotu wokół własnej osi, spróbował razić swego przeciwnika prawą nogą. Kończyny zdążyły już utworzyć swoistą więź ze swoim właścicielem. Zgrzyt niemalże nie czuł różnicy pomiędzy implantami, a organicznymi nogami, z wyjątkiem, naturalnie, poczucia większej wytrzymałości i kilkakrotnie zwiększonej szybkości, której mógł się oprzeć jedynie ktoś, kto był w stanie przewidzieć ich kolejny ruch - na przykład Krzyżowiec. Ten ostatni nie chciał bawić się w uniki, pomimo tego, że byłby w stanie usunąć się przed każdym wyprowadzonym ciosem ze strony agresora. W momencie gdy Zgrzyt wzbił się w powietrze, Gabriel już wisiał nad nim z wzniesionym do ciosu mieczem. Trafił bezbłędnie. Czerwonooki odniósł wrażenie, jakby nad jego ciałem eksplodował granat - z takim impetem sunął ku powierzchni placu. Dostał głowicą miecza. Nie spodziewał się, że ten przeklęty fanatyk będzie chciał się z nim bawić. Splunął krwią.
- Myślisz, że twoje prochy powstrzymają moją nogę przed zmiażdżeniem ci ryja na asfalcie?



strony: [1] [2] [3] [4] [5]
komentarz[9] |

Komentarze do "Piekło na ziemi cz. 4"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Inspiracje ku...
   Egipscy Bogow...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.028317 sek. pg: