..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0


Dusza człowieka nie może działać poza jego ciałem (Seneka).
Życie człowieka jest okresem, w którym uniwersalne elementy połączyły się w jedną niepowtarzalną całość: konkretną osobę złożoną z ciała, gros-bon-ange rozumianego jako duchowe alter ego ciała oraz ti-bon-ange – ducha. Rytuały śmierci odprawia się po to, aby każdy z tych elementów przywrócić na właściwe miejsce.
Loa nawiedzają żywe ciało człowieka, a to dlatego, że Haitańczyk nie wierzy i nie mógłby uwierzyć w zmartwychwstanie ciała; zbyt dobrze zna jego ograniczenia – zmęczenie, słabość, podatność na choroby, nękająca potrzeba jedzenia, zbyt wysoka śmiertelność. Ciało należy do świata materii i choć może być ożywione przez duszę lub nawiedzone przez loa, samo w sobie jest tylko materią i jako takie musi z chwilą śmierci do niej wrócić (zob. Deren 2000: 60). Sednem wuduistycznych rytuałów śmierci odnoszących się do ciała i zapobiegających jego fizycznemu zmartwychwstaniu, jest z jednej strony zapobieganie nieprawdziwej śmierci, a z drugiej – fałszywemu życiu. Pierwsze, co robią żywi, to sprawdzenie, czy śmierć jest prawdziwa, a nie spowodowana magią. Jest to istotne, bo gdyby rytuały, mające na celu oddzielenie duszy od ciała, zostały odprawione bez wiedzy o tym, że śmierć jest fałszywa, to ciało pozostałoby jako żywe, ale puste naczynie, mogące zostać opanowane przez obcą psychiczną siłę (zazwyczaj złowrogą, która użyła magii właśnie w tym celu). W tym miejscu pojawia się problem zombizmu. Zombizm jest wyraźnie wymieniony przez Kodeks Kryminalny Haiti: „Za próbę morderstwa uznaje się użycie przeciwko danej osobie takich środków, które nie powodują rzeczywistej śmierci, wywołują dłuższą czy krótszą letargiczną śpiączkę. Jeżeli po zastosowaniu takich środków osoba zostanie pogrzebana, czyn ten będzie uznany za morderstwo niezależnie od jego konsekwencji”. Popularne – poza Haiti – wyobrażenie przedstawia zombi jako olbrzyma, kołyszącego się podczas chodzenia, który będąc pozbawiony duszy i niezdolny do moralnego osądu, kierowany przez kontrolującą siłę, jest wykorzystywany do niecnych celów (może niszczyć i zabijać), i pozostaje niepodatny zarówno na racjonalne argumenty, jak i na błagania czy jakąkolwiek inną perswazję. W rzeczywistości zombi to pozbawione duszy ciało, materia bez moralności. To, podobnie jak wampir w tradycji europejskiej, trup obdarzony sztucznym życiem. Jednak w przeciwieństwie do wampira nie jest on niezależną istotą poddającą żywych swej złej woli. Wybór na zombi fizycznie silnych jednostek wynika nie z tego, że ich celem jest szkodzenie, ale z tego, że wykorzystuje się ich jako nie narzekających na nic niewolników do pracy w polu, przy budowie domów itp. Haitańczyka najbardziej przeraża nie spotkanie z zombi, ale fakt, że sam może nim zostać. Nie dlatego, że boi się ciężkiej pracy – jest do niej nawykły, a ponadto charakteryzujący zombi brak wrażliwości wyklucza jakikolwiek ból czy cierpienie. To przerażenie ma naturę moralną, związaną z zakorzenionym poczuciem wartości, jaką Haitańczyk nadaje mocy świadomości i towarzyszącej jej zdolności moralnego osądu, rozwagi i samokontroli. W bezdusznym zombi Haitańczyk widzi ostateczny przejaw tego, czym pogardza w każdym kontekście: utraty zdolności postrzegania, oceniania i samokontroli właśnie. Dobro czy moralność są funkcją ludzkiej świadomości, doświadczenia, zdobytej wiedzy, zrozumienia i dyscypliny. Ludzka świadomość wraz z towarzyszącymi jej mocami i możliwościami, zajmuje najwyższą pozycję w metafizyce wudu. Zombi natomiast jest tylko ciałem pozbawionym świadomych władz intelektu – dla Haitańczyka to najbardziej przerażający los. Fakt, iż ewentualność bycia zombim jest stokroć gorsza niż sama śmierć, świadczy o przekonaniu Haitańczyka o tym, że śmierć jest przejściem do innej formy istnienia, a ponadto – że dusza naturalną koleją rzeczy staje się z czasem bóstwem, loa – nauczycielem moralności, wskazówką postępowania, ścieżką porządku, inteligencji i dobroci, bezpośrednim opiekunem ludzi.



strony: [1] [2] [3] [4]
komentarz[38] |

Komentarze do "Głos w sprawie wudu"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Inspiracje ku...
   Egipscy Bogow...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.026219 sek. pg: